www.kwiatpolskiejszlachty.fora.pl

EX_ter

Ponieważ w sztabie wojennym pojawił się wątek dzielenia się swoim doświadczeniami, to pozwolę sobie opisać moje doświadczenie z walk w Pz.Sfl.V

Może na początek, krótka charakterystyka, nie wynikająca z danych ze stron WOT'a a z moich, zapewne subiektywnych odczuć:

1. Papier - przyjmuje wszystko, wszędzie i od każdego
2. Powolniak - jest na tyle wolny, że irytuje (dużo bardziej od takiego np. ISU-152)
3. Takie sobie camo - ani lepsze ani gorsze (jakieś tam jest)

Długo go oswajałem - można powiedzieć, że do końca gry na nim Very Happy

- stąd raczej tragiczne statystki z WR na poziomie 44,8 % na czele. W zasadzie to moje oswajanie miało dwa etapy. Działo przejściowe i działo finalne.

- działo przejściowe - wbrew opinii większości całkiem przyzwoicie mi się na nim grało, szybkostrzelne, w miarę pen'a i dmg i nie odczuwałem tego co na dziale docelowym, czyli znaczna utrata camo po strzale;

- działo docelowe - niezła pen'a i dmg, długo ładuje, mało pocisków i to co najgorsze spora utrata camo po strzale

Jak nim grać?

- wykorzystywać fenomenalną depresję działa - Emil ustawiony nawet pod ostrą górkę jest w stanie strzelać - przykład nasyp prowadzący na wyspę
- jak jeszcze była wyspą - na Komarinie

- pogodzić się z tym, że wystawia się górną - niewielką, ale zawsze - część kadłuba, która jak wspomniałem wyżej jest równie papierowa jak reszta

- cofać się po strzale - mimo, że mało wystajemy i trudniej trafić, to co wystaje i tak przyjmie wszystko

- na topowym dziale oszczędzać pociski - wiele gier kończy się z pustym magazynem

- wozić mimo wszystko trochę HE - Borsig i Pz. Waffen coś tam IV to doskonałe cele na HE

- i to co ważne w każdym, bez wyjątku TD - jak campimy to nie w krzakach a co najmniej 15 m. od nich - są różne teorie odnośnie mechaniki utraty maskowania przez krzaki po strzale ale nadal jakoś to tam działa

- tak off topic - ja wyrobiłem sobie nawyk, że nawet stojąc te 15 m. od krzaka cofam się po strzale jak TD mi łąduje 12-13 sek., 6ty zmysł działa około 3 sek. po zaświeceniu się na mapie, czyli po strzale jak nas wyświeciło jesteśmy widoczni przez 3 sek. przed zapaleniem żarówy, cofnięcie się bezpośrednio po strzale zmniejsza szansę, że nas trafią szczególnie jeżeli robimy hull down - co jak napisałem wyżej Emilem jest wskazane

- i nie bać się przyjąć pestki jak można załatwić przeciwnika

- aha, Himmelsdorf - tylko górka, miasto jest zbyt płaskie - dzięki Maciek - to była jego porada

maciekpoz

od siebie dodam:
- na topowym dziale po strzale - większość celów tego nie przeżywa Smile

- demonem prędkości fakt nie jest, chyba że poprzednią bitwę graliśmy T28 lub T95,
- co do krzaczków - zawsze za, nigdy w krzakach, najlepiej jak na linii strzału są z 2-3 krzaki,
- fakt pocisków niewiele (topowe działo, na stocku możemy jeździć z włączonym auto-fire i tak wystarczy) ale nigdy mi się nie zdarzyło, żeby zabrakło - po prostu jeden pocisk - jeden Niemiec, czy jakoś tak ..........

EX_ter

Jeder Schuß ein Russ - Jeder Stoß ein Franzos.
Jeder Tritt ein Britt - Jeder Klaps ein Japs

często sobie to powtarzam po ustrzeleniu fraga Smile